Główna Kluczowa Sztolnia Dziedziczna, znana w języku niemieckim jako Hauptschlüsselerbstollen, to niezwykle interesująca konstrukcja hydrotechniczna, która zasługuje na uwagę z wielu powodów. Ta wodna sztolnia oraz podziemny kanał wodny powstała w latach 1800–1869, łącząc Zabrze z Królewską Hutą na obszarze Górnego Śląska. Jej powstanie zostało zrealizowane głównie w celu zaspokojenia potrzeb kopalni Królowa Luiza.
Główna Kluczowa Sztolnia Dziedziczna to nie tylko najdłuższa sztolnia dziedziczna w regionie, ale także najdłuższa budowla hydrotechniczna w całym europejskim górnictwie węglowym. Jej imponujące rozmiary oraz historia sprawiają, że miejsce to jest istotnym punktem w dziedzictwie przemysłowym Górnego Śląska.
Obecnie część tej wyjątkowej konstrukcji jest udostępniona dla zwiedzających pod nazwą Sztolnia Królowa Luiza, co umożliwia poznanie bogatej historii oraz technik inżynieryjnych, jakie zastały zastosowane w jej budowie.
Historia
Inicjatywa budowy Głównej Kluczowej Sztolni Dziedzicznej pochodziła od Friedricha Wilhelma von Redena oraz Johna Baildona. Projekt ten był inspirowany podobnymi realizacjami, które można było zobaczyć w kopalniach z Anglii i Węgier. Prace budowlane rozpoczęto 23 czerwca 1799 roku, a całkowita długość sztolni wynosiła 14,25 km. Jej wylot znajdował się w Zabrzu, w dolinie rzeki Bytomki, na wysokości 231,4 m n.p.m. Sztolnia przechodziła prawie równolegle do wybudowanego Kanału Sztolniowego.
Początkowy odcinek sztolni zlokalizowany był koło szybu Krug I (później nazwanym Jacek I), na terenie pola wschodniego kopalni Königsgrube, później znanej jako „Król” w Królewskiej Hucie. Całość charakteryzowała się spadkiem wynoszącym 12,35 metra, co przekładało się na 0,87 metra na kilometr. Szerokość sztolni wynosiła około 1,80 m, a wysokość około 2,5 m.
Budowla została wykopana na średniej głębokości 38 metrów pod powierzchnią ziemi, a tempo drążenia wahało się od 177 do 520 metrów rocznie, co zależało głównie od warunków geologicznych. Proces ten był wykonywany ręcznie, przy użyciu tzw. przeciwprzodków z 22 świetlików (niem. Lichtloch), a także kilku szybów, które stanowiły część kopalni „Król”. W miejscach, gdzie drążono w skale, nie stosowano obudowy, jednak na pozostałych odcinkach użyto murowanej obudowy z kamienia lub cegły. System wentylacyjny sztolni zapewniały otwory na powierzchni.
Główna Kluczowa Sztolnia spełniała dwie podstawowe funkcje: po pierwsze, miała na celu odwodnienie państwowych kopalń: Królowa Luiza w Zabrzu oraz „Król” w Królewskiej Hucie, a także transport urobku do huty w Gliwicach przez Kanał Sztolniowy lub do Kanału Kłodnickiego. Całe przedsięwzięcie pochłonęło ponad 889 tys. talarów. Sztolnia przyjmowała również wody zkopanych podziemnymi chodnikami przez kopalnie prywatne.
Transport węgla przez sztolnię rozpoczął się już w 1806 roku, gdzie łodzie były napędzane siłą mięśni ludzkich. Robotnicy zapierali się nogami o burtę łodzi i odpychali się rękami od drewnianych kołków w ścianach kanału. W normalnych warunkach, w trzech lub czterech łodziach przewożono około 16 ton urobku, a zdolność transportowa wynosiła około 60 ton węgla kamiennego na zmianę. Dla poprawy transportu, sztolnia była wyposażona w pięć mijanek oraz trzy porty.
Rzeczywistość szybko pokazała, że wzrost wydobycia węgla sprawił, że przepustowość sztolni stała się niewystarczająca. Węgiel był następnie przeładowywany na barki przy wylocie sztolni. Wraz z wyczerpywaniem się pokładów węgla oraz rezygnacją z jego odbioru przez Królewską Odlewnię Żeliwa w Gliwicach, a także ze względu na rozwój transportu kołowego, pierwotne metody transportu węgla przestały być stosowane. Sztolnia była wykorzystywana do transportu urobku do końca lat 30. XIX wieku. W 1834 roku rozpoczęto wydobycie surowców, które znajdowały się poniżej poziomu sztolni, co prowadziło do problemów z utrzymaniem jej niwelacji oraz uszkodzeń skał spągowych, które skutkowały wyciekiem wody do niższych wyrobisk.
Rozwój nowoczesnych metod odwadniania kopalń w drugiej połowie XIX wieku, opartych na maszynach parowych, wpłynął na dalsze losy sztolni. Do końca lat 60. XIX wieku ta budowla odwadniała kopalnie gwareckie: „Franz”, „Quintoforo” w Chropaczowie, „Saara”, „Eintracht”, „Belovsegen”, „Lithandra” w Nowym Bytomiu oraz „Catharina” i „Carl Emanuel” w Rudzie Śląskiej. Wkrótce jednak z odwadniania tą drogą zrezygnowała kopalnia „Król” oraz inne kopalnie gwareckie.
Od lat 60. XIX wieku do 1953 roku sztolnia była używana jako kolektor ściekowy dla pola zachodniego kopalni Królowa Luiza w Zabrze. W 1953 roku zlikwidowano wylot sztolni, ozdobiony napisem Glück Auf (niemiecka wersja zwrotu „Szczęść Boże”), a sama sztolnia została zamurowana i częściowo podsadzona, co w praktyce zakończyło wszelkie jej wykorzystanie.
Choć projekt sztolni na pewno był interesującym przedsięwzięciem górniczym, bardzo długi czas jego realizacji, który wyniósł ponad 64 lata, sprawił, że w chwili ukończenia sztolnia straciła na znaczeniu zarówno jako droga transportowa, jak i element systemu odwadniania kopalń, a jej funkcje ograniczyły się jedynie do roli pomocniczej.
Rewitalizacja
Rudzka Spółka Węglowa SA zainicjowała ważny projekt, przekazującMuzeum Górnictwa Węglowego w Zabrzuobiekty zlikwidowanego pola zachodniego Kopalni Węgla Kamiennego Zabrze. Historia tego przedsięwzięcia sięga 1998 roku, kiedy to pierwszy raz pojawił się pomysł odtworzenia zabrzańskiego odcinka sztolni. Wkrótce po tym, w 1999 roku, przeprowadzono pierwsze badania, które potwierdziły doskonały stan zachowania wyrobiska w obrębie około 250 m. W ciągu następnych dziesięciu lat, prace eksploracyjne skoncentrowały się na dawnym wylocie sztolni, co przyniosło pozytywne wyniki – zachowanie obudowy oceniono na odcinku około 2 km jako bardzo dobre.
W 2000 roku powstało stowarzyszenie „Pro Futuro”, którego celem było szerzenie wiedzy na temat sztolni oraz dążenie do udostępnienia jej dla turystów. Od 2009 roku rozpoczęto intensywne działania mające na celu otwarcie turystycznego odcinka sztolni o długości 2,5 km pod Zabrzem. W 2010 roku projekt ten uzyskał znaczące dofinansowanie w wysokości 41,410 mln zł z funduszy Unii Europejskiej. Całkowity koszt udostępnienia sztolni oszacowano wtedy na około 71 milionów złotych, jednakże całkowite wydatki związane z rewitalizacją sięgnęły kwoty około 100 mln złotych.
Sztolnia otworzyła swoje wrota dla zwiedzających przez szyb Carnall, który został udrożniony na długości 46 m, a także przez szyb Wyzwolenie do głębokości 42 m. W 2017 roku udostępniono fragment sztolni o długości 1,5 km, który obejmował chodnik podstawowy w pokładzie węgla 510 kopalni „Królowa Luiza”. Warto zaznaczyć, że ten chodnik został wykopany w 1819 roku, co czyni go najstarszym znanym wyrobiskiem w tym obszarze. Również w 2018 roku otwarto drugą część sztolni, w której znajdował się podziemny spływ o długości ponad 1100 m.
Oceń: Główna Kluczowa Sztolnia Dziedziczna